środa, 10 października 2012

Bazylika San Paolo Fuori le Mura

Do Bazyliki Św.Pawła za Murami, bo tak brzmi pełna nazwa tego kościoła, dojechałam bezpośrednio niebieską linią metra. W dawnych czasach ten kościół znajdował się poza miastem, za murami, przy Via Ostiense, stąd właśnie ta nazwa. Jest to druga po Bazylice św.Piotra w Watykanie, największa Bazylika w Rzymie.

wieża zegarowa przy bazylice św.Pawła
Pierwszy budynek powstał w 314r, który przez dziesięciolecia był rozbudowywany przyjmując ostateczny kształt w 440r . Ale spłonął w pożarze. Jak już wspominałam, pożary w Rzymie były na porządku dziennym. Ciągle coś się paliło, co trudno było ogarnąć ze względu na brak skutecznego pomysłu na zapobieganie i na walkę z ogniem. Gęsto budowano fontanny, baseny i inne ujęcia wody, które jednakże nie wystarczały, gdy płonęły bardzo duże obiekty. Nie było odpowiedniego sprzętu przeciw pożarowego.

widok bazyliki od strony ulicy
Pożar wybuchł w nocy z 15 na 16 lipca 1823r i zniszczył cały kościół, który zrekonstruowano z wielką starannością i po poświęceniu oddano ponownie do użytku publicznego w 1854r. Główna nawa kościoła otoczona jest ogromnymi kolumnami z granitu, w liczbie osiemdziesięciu sztuk, pośród których kryje się pięć naw. Pod główną nawą umieszczony jest grób św. Pawła, a nad nim umieszczono gotycki baldachim wykonany w 1285r przez Arnolfo di Cambio.

grób św. Pawła
Paweł miał bardzo burzliwe życie. Urodził się w żydowskiej rodzinie, studiował Torę w Jerozolimie, znał język grecki i był faryzeuszem, przeciwnikiem chrześcijan. Obecnie słowo faryzeusz odnosimy do człowieka obłudnego, ale w tamtych czasach nazywano tak żydowski odłam religijno-polityczny, skupiający ludzi świeckich, będących w opozycji do kapłaństwa. Zgłębiali oni szczegółowo Pismo Święte, żeby móc toczyć dysputy i podważać zawarte w nim treści. Dlatego często Faryzeuszy określano, jako ludzi biegłych w Piśmie Świętym. Paweł był obecny przy ukamienowaniu jednego z diakonów, Szczepana. Nie wzruszył się.

atrybutem św. Pawła był miecz
W pewnym okresie życia, został wysłany przez Wysoką Radę, czyli najwyższą instytucję religijną i sądowniczą w starożytnej Judei, zwanej Sanhedryn, do Damaszku, z listami polecającymi celem aresztowania tak zwanych zwolenników nowej drogi. Ta podróż zaważyła całkowicie na jego dalszym losie. Dzieje Apostolskie podają, że będąc już niemal u kresu swojej podróży, nagle olśniła go światłość z nieba i ktoś zadał mu pytanie: dlaczego mnie prześladujesz, Pawle? ale nikogo wokół nie było. Z wrażenia Paweł padł na ziemię, a głos powiedział: ja jestem Jezus, którego tak prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta (Damaszku), tam ci powiedzą co masz czynić. Więc wstał i poszedł.

wnętrze bazyliki św. Pawła
Ale już nie o własnych siłach, lecz przy pomocy towarzyszących mu w podróży osób, ponieważ po wstaniu z ziemi stwierdził, że nic nie widzi. Oślepł prawdopodobnie od tego nagłego błysku z nieba. W Damaszku, ciągle bedąc pod silnym wrażeniem wydarzenia, siedział przez trzy dni w swoim pokoju, odmawiając jedzenia i picia czegokolwiek i po tych trzech dniach odzyskał wzrok. Po tej wizjii, która objawiła mu się w podróży, Paweł się nawrócił i w jeszcze w Damaszku został ochrzczony przez Ananiasza.

ogromne kolumny w kościele
Teraz dopiero zaczęły się jego problemy, ponieważ Żydzi uznali, że trzeba go pozbawić życia za zdradę, a chrześcijanie nie wierzyli w jego nawrócenie i podejrzewali jakiś podstęp. Wszyscy nagle stali się jego wrogami. Gdy Namiestnik króla Aretasa IV nakazał pojmać Pawła i zabić go, udało mu się zbiec z pomocą swoich uczniów, którzy w wiklinowym koszu spuscili go nocą z okna pokoju. Zbiegł do Jerozolimy, gdzie przebywał dwa tygodnie, ale tam również groziło mu niebezpieczeństwo, więc pojechał do swojego rodzinnego miasta, Tarsu. Stamtąd rozpoczął swoje misyjne podróże po różnych krajach świata.

ołtarz
Wrócił do Jerozolimy na sobór, gdzie dyskutowana była sporna sprawa dzieląca żydowskich chrześcijan i nawróconych pogan. Żydzi uważali, że aby zostać chrześcijaninem należy przyjąć prawo mojżeszowe, a drudzy uznawali, że nie jest to konieczne. Paweł optował za tymi drugimi. Na soborze przyznano rację Pawłowi i uznano, że nawracający się poganie muszą jedynie powstrzymać się od składania ofiar bożkom, krwi i tego, co uduszone, wykluczyć nierząd oraz wspomagać biednych. To wystarczy. Z Jerozolimy Paweł wraz z innymi wyruszył w następną podróż misyjną po świecie, aby nawracać pogan.

widok na główny ołtarz
Paweł wykazywał zdolności pisarskie. Nauczając w synagogach i nawracając ludzi sporo pisał, zwracając się do różnych społeczności ze swoimi naukami. Napisał np. List do Rzymian, List do Efezjan itd. Razem nazbierało się ich trzynaście. Potem nazwano te pisma "listami pasterskimi" i włączono je w skład Nowego Testamentu. Na pewnym etapie swoich misyjnych podróży, przebywając u pewnego diakona, Paweł dowiedział się, że planowane jest w Jerozolimie jego uwięzienie  przez wrogich mu Żydów i wydanie go w ręce pogan. Wbrew życzliwym radom, Paweł kontynuował podróż. W Jerozolimie, gdy próbowano dokonać na nim samosądu, został  uratowany przez rzymskich żołnierzy, ale aresztowano go i poddano procesowi sądowemu. Przesłuchania ciągnęły się, jak to zawsze w sądach bywa, więc Paweł postanowił sam wziąć sprawy w swoje ręce i korzystając z faktu, że posiadał rzymskie obywatelsteo, odwołał sie do  rzymskiego cesarza. Wraz z innymi więźniami Paweł został przetransportowany drogą morską do Rzymu.

Jezus z apostołami
Po wielu tarapatach dopadających go w czasie podróży, przybył w końcu do Rzymu i został osadzony w areszcie domowym, co umożliwiało mu kontakt z ludźmi i prowadzenie normalnego życia, a po trzech latach mógł znowu podróżować po świecie. Odwiedził wówczas Hiszpanię Kretę, Efez, Macedonię, Korynt, Milet i jeszcze kilka innych krajów. W którymś z nich wdał się w jakiś poważniejszy zatarg i znowu został odesłany do Rzymu i aresztowany. Siedząc w więzieniu został opuszczony przez swoich uczniów. Wierni mu pozostali jedynie Łukasz i Tymoteusz. Rozprawy sądowe przebiegały dla niego niekorzystnie w końcu wydano na niego karę śmierci przez ścięcie. Dlatego Paweł przedstawiany jest z mieczem w ręku. Legenda głosi ( bo w takich sprawach, oprócz wierzeń religijnych i badań historycznych, koniecznie musi być też legenda) że Paweł został ścięty za murami Rzymu, za Bramą Ostyjską. Jego odcięta głowa.....o, nie! nie będę jednak tego pisała, bo jest zbyt straszne. Św. Lucyna pochowała ciało Pawła w pewnym oddaleniu, za murami miasta. Pawła uznano za męczennika i postawiono przy jego grobie kapliczkę, przy której modlili się nawróceni chrześcijanie. W tym właśnie miejscu pobudowano później bazylikę jego imienia.

medaliony papieży
Długo nie było pewności, czy rzeczywiście w tym miejscu mieści się grób św.Pawła, ale po wielu badaniach wykopaliskowych, eksperci z Watykanu potwierdzili  ostatecznie w 2005r, że znaleźli kamienną trumnę w tym właśnie miejscu i z pewnością są to szczątki św. Pawła. Niektórzy uznają męczeńską śmierć Pawła z Tarsu za zemstę Nerona. Gdy w 64r wielki pożar strawił  Rzym, o jego wzniecenie posądzano Nerona, a ten broniąc się, jako winnych nieszczęścia wskazał chrześcijan. Daty pożaru, posądzeń, śledztw sądowych i stracenia Pawła, pokrywają się. Napewno wyrok wykonano za panowania Nerona, ale wiarygodne źródła twierdzą, że informacje o nagonce na chrześcijan po wielkim pożarze Rzymu, są przesadzone i nie znajdują potwierdzenia w badaniach historycznych. W bazylice św. Pawła, w górnej części, pod sufitem znajduje się długi rząd medalionów przedstawiających wszystkich papieży rzymskich, począwszy od Św.Piotra, do dzisiejszego Benedykta .

podświetlony  papież Benedykt
Tak sprytnie to wymyślono, że w rzędzie medalionów biegnących po ścianie, wzdłuż linii sufitu, od prawej do lewej strony umieszczane są wizerunki papieży. Gdy papież już nie żyje, jego wizerunek gaśnie. Dołożony i podświetlony zostaje wizerunek nowego papieża. Pozostałe medaliony są puste i oczekują na następnych papieży. Jak widać na zdjęciu poniżej, wizerunek Jana Pawła II jest przyciemniony, lekko jaśnieje poświatą z wizerunku obecnego papieża. A po lewej stronie puste medaliony czekają, co widać wyraźnie na górnym zdjęciu.

poprzedni i obecny papież z bliska
Bazylika San Paolo posiada również piękny wewnętrzny dziedziniec z kolumnami i różanym ogrodem. Po wyjściu z bazyliki zatrzymałam się w barze znajdującym się dokładnie vis a vis bazyliki. Można tam zjeść konkretny obiad i napić się piwa lub kawy, odpoczywając po trudach zwiedzania.

bar po sąsiedzku
Mimo, że Bazylika św. Pawła jest oddalona od centrum Rzymu, dzięki temu, że doprowadzono tam linię metra, bez kłopotu i bardzo szybko dojechałam do dworca Termini, aby stamtąd autobusem wrócić bezpiecznie do hotelu.  

1 komentarz:

  1. Witam. Czy mogę prosić o odp na pytanie ile było jeszcze pustych medalionów na portrety papieży kiedy była Pani w Bazylice św Pawła za Murami? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń